Już za kilka miesięcy miną dwa lata, od kiedy polscy pracownicy w wyniku pandemii stawiali pierwsze kroki w pracy zdalnej. Chociaż home office z założenia był tymczasowym rozwiązaniem wymuszonym przez obostrzenia, pozostał w wielu firmach do tej pory, w mniej lub bardziej ograniczonym zakresie. Możliwość pracy zdalnej zależy obecnie od kilku czynników, m.in. branży, wielkości firmy, a także formy zatrudnienia.
– W mijającym roku firmy miały możliwość zastanowić się nad tym, jaki model pracy jest dla nich optymalny. Wiadomo już, że nie ma jednej ścieżki dla wszystkich. Jedni wrócą na stałe do biur, inni przejdą całkowicie na pracę zdalną, zwłaszcza w komunikacji czy IT, a najwięcej firm zdecyduje się na model mieszany, bo jednak home office spopularyzował się na tyle, że nie będzie benefitem, a standardem – mówi Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, Personnel Service S.A.
Usługi w trybie home office
Z badania zleconego przez Gamfi, firmę tworzącą narzędzia do onboardingu i motywacji pracowników, wynika, że zdecydowana większość Polaków (72 proc.) pracuje obecnie stacjonarnie. Prawie co dziesiąty pracuje całkowicie zdalnie, natomiast na pracę częściowo z biura i z domu wskazało 14 proc. zatrudnionych. Możliwość pracy w trybie home office zależy od branży. Najbardziej przychylny pracy zdalnej jest sektor usługowy, gdzie więcej niż co piąty pracownik wykonuje obowiązki hybrydowo, a 15 proc. pracuje całkowicie zdalnie. Co najmniej jeden dzień w tygodniu zdalnie pracuje co czwarty zatrudniony w branży HoReCa i co piąty w handlu oraz logistyce.
W trybie zdalnym najczęściej pracują osoby z najmniejszych firm, zatrudniających do 9 osób. Już co piąta osoba pracuje tam hybrydowo, a co szósta – całkowicie zdalnie. Praca poza biurem jest również domeną osób prowadzących własną działalność gospodarczą, spośród których zaledwie 40 proc. pracuje stacjonarnie, a większość wybiera pracę w trybie mieszanym bądź całkowicie rezygnuje z biura (51 proc.). Na przeciwnym biegunie znalazły się osoby zatrudnione w sektorze produkcji, spośród których aż 83 proc. pracuje wyłącznie stacjonarnie.
Najnowsze dane GUS pokazują również zależność między wykonywaniem pracy zdalnej a miejscem zamieszkania. Spośród wszystkich regionów Polski, to w Warszawie home office spopularyzował się najmocniej. W trzecim kwartale br. niemal co siódmy mieszkaniec stolicy pracował zdalnie. Najmniejszą szansę na home office mieli mieszkańcy województwa świętokrzyskiego, podlaskiego oraz warmińsko-mazurskiego, gdzie pracę zdalną wykonywało po 0,5 proc. pracujących.
Zdalne wdrożenie pracownika wyzwaniem
Eksperci Gamfi zwracają uwagę, że model pracy wpływa na kształt onboardingu pracownika i determinuje błędy, jakie są w tym procesie popełniane. Pracownicy zdalni najczęściej wskazywali na kwestie formalne (24 proc. vs. po 16 proc. w pozostałych modelach), a w drugiej kolejności brakowało im zbudowania relacji z zespołem (22 proc.). W opinii pracowników hybrydowych najczęściej „szwankowało” wdrożenie na stanowisko (26 proc.) oraz zapoznanie z nową organizacją (26 proc.). Osobom pracującym z biura najczęściej brakowało odpowiedniego wdrożenia na stanowisko (28 proc.).
– Błędy, na które wskazali sami pracownicy, często wynikają z niedopasowania narzędzi i procesów do konkretnego modelu pracy oraz braku uczestnictwa konkretnych osób w procesie onboardingu. Wyniki badania potwierdzają, że to, co działa w pracy stacjonarnej, niekoniecznie jest odpowiednie w zdalnym wdrożeniu nowo zatrudnionego. Od wielu miesięcy żyjemy w nowej rzeczywistości, do której musimy dopasować wewnętrzne procesy, narzędzia i technologie – mówi Adrian Witkowski, prezes zarządu Gamfi.
Polacy za pracą zdalną, ale w ograniczonym zakresie
Badanie przeprowadzone przez Personnel Service dowodzi, że praca wykonywana częściowo z domu, a częściowo z biura jest dla pracowników najbardziej optymalną opcją. Nie mamy jednak zbyt wygórowanych oczekiwań. Dla 37 proc. zatrudnionych wystarczający wymiar czasu pracy zdalnej, który powinno gwarantować prawo to jeden dzień w tygodniu, czyli około 50 dni roboczych rocznie. Co piąta osoba uważa, że opcja pracy zdalnej wystarczyłyby przez 20-26 dni w roku, czyli tyle, ile przewidzianego urlopu. Natomiast home office w wymiarze jednego dnia miesięcznie odpowiadałaby 6 proc. ankietowanych.
– Projekt ustawy o zmianie Kodeksu pracy w kontekście pracy zdalnej jest aktualnie procedowany. Ogólne założenia mówią o tym, że praca zdalna będzie dobrowolną formą wykonywania obowiązków zależną przede wszystkim od woli obu stron stosunku pracy. Co istotne, nowe przepisy mają pozwolić na home office „na życzenie” bez konieczności zawierania porozumienia lub ustalania regulaminu pracy zdalnej w wymiarze 24 dni w roku. Okazjonalna praca zdalna ma być rozwiązaniem, które będzie służyło interesom pracownika. Oczywiście jej celem nie jest umożliwienie pracownikowi załatwiania spraw osobistych w godzinach pracy, a jedynie umożliwienie pogodzenia tych spraw z obowiązkami służbowymi – podsumowuje Krzysztof Inglot z Personnel Service S.A.